Uchwała w sprawie nadania tytułu "Honorowy Obywatel Sobótki"

Projekt

Uchwała Nr VIII/…./11

Rady Miejskiej w Sobótce z dnia 27 maja 2011r.

w sprawie nadania tytułu „Honorowy Obywatel Sobótki”

Na podstawie art.18 ust.2 pkt.14 ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2001r. Nr 142, poz.1591 z późn. zm.) oraz uchwały Rady Miejskiej w Sobótce Nr X/85/99 z dnia 21.07.1999 r.

Rada Miejska w Sobótce

uchwala, co następuje:

§1. Nadaje się tytuł „HONOROWY OBYWATEL SOBÓTKI” Panu Henrykowi Pietrowiczowi.

§2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

Henryk Pietrowicz urodził się 23 lipca 1898 roku w Koźminie Wielkopolskim. Pochodził z rodziny inteligenckiej z głębokimi uczuciami i tradycjami narodowościowo - patriotycznymi. Jego ojciec był z wykształcenia lekarzem. W wieku dwudziestu lat wziął udział w jedynym zwycięskim w historii Polski powstaniu - Powstaniu Wielkopolskim (1918 - 1919) za co był odznaczony Medalem Powstańczym.

W 1939 roku przeszedł całą Kampanię Wrześniową będąc oficerem Wojska Polskiego. Brał udział w obronie Warszawy, aż do jej kapitulacji. Ranny dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w sześciu oflagach : Ninburg, Icechoren-Ninburg, Icechoren k/Hamburga, Zawarł k/Bremy, Murman, Hadomar od 8 października 1939 roku do kapitulacji Niemiec.

Wrócił do kraju pierwszym transportem we wrześniu 1945 roku. Osiedlił się na Dolnym Śląsku. W grudniu 1945 roku objął stanowisko burmistrza, a następnie przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Sobótce. Był człowiekiem uczciwym i szlachetnym. Skupiał wokół siebie ludzi prawych, inteligentnych, oddanych rzetelnej pracy. Był bezkompromisowy przy wykonywaniu powierzonej mu funkcji gospodarza w Sobótce. Nie tolerował bezprawia, szabrownictwa i wykorzystywania dla własnych korzyści zajmowanych stanowisk. Od 1947 roku był szykanowany i został pozbawiony pracy. Nie pogodzony z krzywdą i niesprawiedliwością wniósł sprawę sądową
o zniesławienie przeciw funkcjonariuszowi Urzędu Bezpieczeństwa.

21 września 1948 roku pojechał na rozprawę do Sądu we Wrocławiu. Rozprawa została odroczona, ponieważ pozwany - funkcjonariusz UB na rozprawę się nie stawił. Adwokat Henryka Pietrowicza ostrzegał, aby wycofać się z tej sprawy. Mimo, iż była to formalnie rzecz biorąc zwykła sprawa o pomówienie Urząd Bezpieczeństwa Publicznego groził sankcjami.

Po powrocie do domu Henryk Pietrewicz został aresztowany. Po dwóch i pół miesiącach przesłuchań i tortur zmarł w więzieniu w dniu 11 grudnia 1948 roku.