Logo BIP
Herb
Biuletyn Informacji Publicznej
Urzędu Miasta i Gminy Sobótka

Wyszukiwanie zaawansowane

Menu przedmiotowe

Tagi

Protokół Nr XXXIX/09 z 39 sesji Rady Miejskiej w Sobótce w dniu 4 grudnia 2009 r.

Protokół Nr XXXIX/09

z 39 sesji Rady Miejskiej w Sobótce w dniu 4 grudnia 2009r.



Na podstawie art. 20 ust.1 ustawy o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn.zm.) 39 sesję Rady Miejskiej w Sobótce otworzył Przewodniczący Rady - pan Janusz Kozyrski.

W sesji na 15 radnych uczestniczyło 13-stu. Radni nieobecni; Waldemar Kubas i Krzysztof Wodnicki.

Ponadto w sesji uczestniczyli:

-Burmistrz Miasta i Gminy - Zenon Gali

-zastępca Burmistrza – Hanna Piwowarska

-Sekretarz Miasta i Gminy - Grażyna Szymańska,

-Skarbnik Miasta i Gminy - Eugenia Pawłowska,

  • przedstawiciele sobóckich przedsiębiorców oraz zaproszeni goście w osobach;

  • pan Waldemar Zaremba, Nadleśniczy Nadleśnictwo Miękinia

  • pani Sabina Robaczewska, projektant Planu Ochrony Ślężańskiego Parku

  • pan Wojciech Lewandowski, Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych

  • pan Jerzy Ulanicki, Wrocławskie Biuro Urbanistyki.

Przewodniczący Rady, radny Janusz Kozyrski dokonał otwarcia sesji oraz powitania zaproszonych gości i pozostałych uczestników sesji, przedstawił projekt porządku obrad, który w wyniku jednomyślnego głosowania (przy 12 radnych obecnych) został przyjęty w brzmieniu, jak niżej;

1.Interpelacje i zapytania.

2.Opinia w sprawie projektu Planu Ochrony Ślężańskiego Parku

Krajobrazowego.


Ad.1. W punkcie tym głosu nie zabrano.


Ad 2. Po uzasadnieniu do konieczności wyrażenia opinii przez Radę w przedmiotowej sprawie, Przewodniczący Rady zwrócił się do radnych o własne spostrzeżenia i uwagi do omawianego projektu. O głos poprosili;

-radny Witold Nazimek stwierdził, iż otrzymał do zapoznania się bardzo ważny dokument, ale tydzień, to zbyt mało czasu, aby się nad nim pochylić i przeanalizować.

-radny Stanisław Krasoń poinformował, że nie wie, co przynosi omawiany plan, jakie dyktuje zmiany, ale jest w nim zbyt dużo nakazów, zakazów i obostrzeń, z którymi nie zgadza się jako rady i w imieniu mieszkańców.

1.Niepokojący jest zapis o likwidacji niektórych cieków wodnych w chwili, kiedy reaktywują swoją działalność Spółki Wodne, o zakazie wycinki samosiejek stwarzających zagrożenie powodziowe, podczas gdy w projekcie planu nie mówi się, kto będzie odpowiadał za podtapianie wsi i obszarów rolnych.

2.Mieszkający w obrębie Parku mają ograniczenie stosowania stosowania nawozów mineralnych i środków chemicznych do ochrony roślin, podczas gdy w projekcie planu nie wskazuje się podmiotu rekompensującego straty wynikające z uzyskiwania niższych plonów.

3.Likwidacja dzikich wysypisk śmieci – ważne działanie, ale w projekcie planu nie wskazano podmiotu do wykonywania tych zadań, istnieje obawa, że obciąży to w całości gminę.

4.Planowane założenia i wprowadzanie nowych norm mogą w konsekwencji wpływać na potrzebę zmian studium, które pewno stanie się dokumentem niższej rangi i jest pytanie, kto za ewentualne zmiany poniesie koszty? Jak to się ma do nienaruszalności prywatnej własności?

-pan Wojciech Lewandowski, DZPK odniósł się do przedmówcy w sposób następujący; ...założenia likwidacji niektórych cieków wodnych wynikają z obniżania się poziomu wód gruntowych stanowiącego zagrożenie w enklawach siedlisk i łąk bagiennych, gdzie osuszanie terenu wpłynie na zanik cennych okazów chronionych. Są to jednak zalecenia projektu planu a nie zakazy. Jeśli chodzi o ograniczenie stosowania pestycydów czy nawozów mineralnych, nie są to również rygorystyczne, twarde zakazy.

-radny Józef Budzowski stwierdził, iż uważa, że projekt Planu Ochrony Ślężańskiego Parku Krajobrazowego jest bardziej dla biologów i ekologów, niż dla mieszkańców. Zawarte w planie warunki w zakresie ekologii muszą mieć ekonomiczne uzasadnienie. 1.Wprowadzanie ekologicznego ogrzewania gazem jest kosztowne i efekt jest taki, że w tradycyjnym ogrzewaniu jako opał stosuje się co tylko się da zanieczyszczając skutecznie środowisko. Inna sytuacja byłaby, gdyby zmianę systemu ogrzewania na ekologiczne było dotowane. Pytanie brzmi, jakie będzie egzekwowanie stosowanie nieekologicznego ogrzewania szkodliwymi odpadami.

2.Jako pozytywny zapis planu zauważa pracę w lesie końmi, a nie ciągnikami, bo w ten sposób chroni się środowisko, a pracę mają okoliczni mieszkańcy posiadający konie.

3.Zakaz wywożenia na pola gnojowicy lub obornika nie ma miejsca, gdyż w rejonie Ślęży nie ma rozwiniętej hodowli zwierząt.

4.Popiera plan zwiększenia ilości kontenerów na odpady, ale pytanie, czy to zadanie spadnie wyłącznie na barki gminy?

5.Nielegalne wysypiska – to zadnie również dla Straży Leśnej, Straży Parku Krajobrazowego i tu pytanie; ile nałożono kar na przykład za zaśmiecanie lasów?

6.Popiera plan w zakresie gospodarki ściekowej , a wiadomo, co płynie do rowów w samej Sobótce i dalej do rzek skutecznie zatruwając środowisko.

7.Zalecenia ekstensywnej uprawy sadów – owoce z takich sadów nie nadają się dziś na rynek; są porażone, parchate i nie znajdą nabywcę, a to strata dla rolnika.

8.Popiera wprowadzanie tradycyjnych ras zwierząt gospodarskich, ale ktoś musi to rolnikom zaproponować.

9.Nierozprzestrzenianie zabudowy – jest za tym, by nie zabudowywać nowych obszarów.

10.Urbanizacja; baza noclegowa, parkingi – ma pytanie, czy jest możliwość usytuowania parkingów wokół Ślęży, bo ruch jest dość duży i problem parkowania widoczny.

11.Zalecenie niezalesiania terenów otwartych, dlaczego?

12.Powrót do kolejowych przewozów pasażerskich uważa za zmierzch przeszłości, ponieważ nie widzi chętnych korzystających z tego typu przewozu na przykład na zakupy. Pytanie; kto ma to przedsięwzięcie finansować?

-radny Kazimierz Ramut zwrócił uwagę, że zawarte w projekcie planu zalecenia pozostawiania suchych drzew, to zła metoda. Ma też wątpliwości, czy planowane wchodzenie z nowymi dla tej części gminy z nowymi gatunkami drzew jest właściwym posunięciem.

-Burmistrz Miasta i Gminy, pan Zenon Gali poinformował, że nad omawianym projektem planu odbyła się już kilkakrotnie dyskusja. Trudni dziś mówić o rekompensacie, w planie zawarte są konkretne zalecenia do realizacji przez gminę. Uważa, że jeśli będzie narzucana na przykład inna koncepcja zabudowy, to odszkodowania powinny być ze strony organów państwowych, a nie gminy. Ludzie zakupili bardzo dużą ilość działek z myślą o budowie i istnieje obawa, ze dziś mogą spotkać się z odmową wydania pozwolenia na ten cel. Dlatego ważne jest pytanie, kto za to zapłaci odszkodowanie. Z terenów gminnych takim niebezpieczeństwem objęty jest tzw. „duży wieloryb” w Sulistrowicach (jego część) oraz tereny za osiedlem różanym w Sobótce-Górce. Uważa, ze i tak prawnie będzie wiele zakazów narzuconych, w wyniku czego zamknie się drogę tutejszemu samorządowi do samostanowienia w sprawach gminy. Nie jest za odrzuceniem w całości projektu planu ochrony, ale zauważa parę punktów, z którymi gmina nie może się zgodzić i jeśli narzucenie planu spowoduje roszczenia, to odpowiadać powinni autorzy Planu.

-pan Waldemar Zaremba, Nadleśniczy Nadleśnictwa Miękinia w swym wystąpieniu podkreślił, że gro terenu objętego projektem planu, to lasy. Uważa, że brakowało kampanii promującej program „Natura 2000” wobec społeczeństwa, gminy, czy nadleśnictwa, dopiero w od 2007 roku trochę ruszono z informacją. Podstawą działania Nadleśnictwa było znalezienie kompromisu. Nieprzyjęcie uchwały poza lasami nie zwalnia osoby od przestrzegania przepisów unijnych, dlatego musi się rozmawiać. Przyrodnicy zainwentaryzowali siedliska przyrodnicze i dziś wiadomo, gdzie występują cenne okazy roślin, czy zwierząt. I za niszczenie tego grożą restrykcyjne kary. Będą monitoringi tych obszarów, robią to też sami mieszkańcy, czy turyści. Najważniejsze, to wypracować współpracę z podmiotami zajmującymi się ekologią i naturą. Plan Ochrony Parku Krajobrazowego to kierunek rozwoju na 20 lat. Kto będzie za to płacić? Zalesienia - to dobra rzecz, ale na przykład zalesiając część łąki zabija się część populacji dotychczas dominującej w sposób naturalny. Parkingi – jest gorącym zwolennikiem ich powstania i nie ma co oczekiwać, że w programie zostanie napisane, kto to sfinansuje.

Martwe drzewa w lesie nie są szkodliwe, o ile jest ich ograniczona ilość, natomiast wprowadzanie obcych gatunków drzew wnosi zaburzenie ładu i idea jest taka, by tego nie czynić.

-pani Sabina Robaczewska, projektant Planu Ochrony Ślężańskiego Parku w swym wystąpieniu podkreśliła, że projekt Planu zawiera jedynie zalecenia, a nie zakazy, czy nakazy. Wiele z tych zapisów obowiązywało wcześniej, na przykład w sprawie nie stosowania gnojowicy. Czy są one egzekwowane, to inna sprawa. Podobnie z ciekami wodnymi. W projekcie planu są zawarte wskazówki dla dyrektora Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych, jako zarządzającego. Najbardziej problematyczne są tereny otwarte, to jest łąki. Nie wolno tych terenów zabudowywać, gdyż w przeciwnym przypadku należy teren przywrócić do pierwotnego stanu.

-Przewodniczący Rady, radny Janusz Kozyrski sprecyzował pytania; czy teren tzw „wielkiego wieloryba” w Sulistrowicach i teren za osiedlem różanym w Sobótce-Górce mogą być objęte nakazem oraz, czy uchwalając studium Rada musi przestrzegać założeń Planu Ochrony. Na odpowiedź przedmówczyni twierdzącą na obydwa pytania podkreślił, że w tym przypadku nabywcy działek na ich dalszą odsprzedaż pod budowę mogą się spotkać z sytuacją, że działki będą tańsze, niż w trakcie nabycia.

W dalszej dyskusji głos zabrali;

-pan Marek Juraszek, sołtys Sulistrowiczek stwierdził, iż zauważył brak spójności zapisów w projekcie planu; ograniczanie ruchu turystów, zakaz zatrzymywania się w określonych miejscach.

-pani Sabina Robaczewska odpowiedziała, że jeśli nie ma oznakowania o parkowaniu, wiadomo, że trzeba iść pieszo.

-pan Wojciech Lewandowski, DZPK dodał, że projekt planu nie ogranicza ruchu turystycznego, tylko zakłada jego poprawę.

-radny Stanisław Krasoń zabierając ponownie głos zadał pytanie, dlaczego autorzy omawianego dokumentu nie odnieśli się do obowiązujących już przepisów gminnych, na przykład do dotychczasowych zapisów planów przestrzennego zagospodarowania. Ludzi zakupili określone tereny i dziś mogą stanąć przed dylematem. Uważa, że pkt 8 projektu planu powinien być jako 20-ty. Należy wpisać, że zaleca się program ochrony emisji dwutlenku węgla do atmosfery i będzie z tego tytułu dofinansowanie Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Można zrobić więcej zapisów obligujących ustawodawcę do dopłat do pewnych działań ekologicznych gminy.

-Burmistrz Miasta i Gminy, pan Zenon Gali poinformował, że w roku bieżącym były dwie sprawy odszkodowawcze związane z oddziaływaniem na środowisko. Studium na obecnym etapie będzie musiało być znacznie zmienione i najgorsze jest to, że jest plan obowiązujący i ściśle określony termin odszkodowań, który powinien przejść na decydenta zarządzającego parkiem.

-pan Wojciech Lewandowski, DZPK odpowiedział, że projekt omawianego Planu obejmuje okres 20 lat i nie wiadomo, co będzie w tym czasie.

-pan Stanisław Nowicki, przedstawiciel przedsiębiorców sobockich wyraził opinię, że niektóre zapisy projektu Planu Ochrony są bardzo dobre, ale niektóre zagadnienia regulują różne ustawy, tylko Parki chcą to wszystko zebrać w jednym dokumencie. Ma pytanie, gdzie są twarde zalecenia obligatoryjne? Jest zdania, że nie ma takiego rozgraniczenia. Teren z miejscem widokowym koło schroniska dolnego w Sobótce będące w ŚPK ma zakaz budowy małych obiektów. Na Przełęczy Tąpadła miał być parking, ale są przepisy nakazujące i zakazujące. Uważa, że Plan Ochrony powinien zawierać załączniki, w których wymienione będą twarde i miękkie zakazy. Inne gminy, na przykład Marcinowice nie pozwoliły sobie nawrzucać pewnych terenów do Parku, a Sobótka ma nawet rynek i stare miasto. Takie przepisy mogą zahamować możliwość na przykład rozbudowy rynku. Prosi radnych o przyjrzenie się terenom objętych parkiem.

-Przewodniczący Rady przypomniał przedmówcy, że ŚPK już jest i został uchwalony w... 1988 roku przez... Wojewódzką Radę Narodową.

-Burmistrz Miasta i Gminy, pan Zenon Gali dodał, że na niektóre zapisy dotyczące ŚPK gmina nie ma już wpływu, ale prawdą jest, że odpuszczono wiele terenów ujętych w pierwotnym kształcie ŚPK. Niemniej jednak jest jeszcze sporo miejsc, na które nie może być zgody, w tym atrakcyjny dla gminy teren za stadionem. Ale jeśli nawet gmina się nie zgodzi, to będzie narzucony sztywny nakaz.

-pan Wojciech Lewandowski, DZPK poinformował, że jeśli chodzi o teren przy stadionie, to było dużo dobrej woli w zminimalizowaniu spornych obszarów i w ten sposób dopuszczono zabudowę tak atrakcyjnego terenu za stadionem.

-radny Adam Broda, Wiceprzewodniczący Rady przypomniał, że Rada spotykała się już w sprawie opiniowania planu Ślężańskiego Parku Krajobrazowego i wówczas udało się wyłączyć pewne obszary, ale dziś znowu sięga się po te tereny. Jeśli w projekcie Planu nic się nie pisze o finansach, to wiadomo, ze spadnie to na barki gminy. Nawet wymuszenie zmian w studium czy planach przestrzennego zagospodarowania, to koszt dla budżetu gminy.

Radny Kazimierz Ramut, Wiceprzewodniczący Rady dodał, że Ślężański Park Krajobrazowy istnieje ponad 20 lat i zmiany w planach musiały być konsultowane. Program Natura 2000 też dawno był opracowany i ktoś chyba zaspał, by dopiero dziś proponować niektóre zapisy, a dla gminy najważniejsze są koszty, na jakie zostanie narażona.

-radny Józef Budzowski zapytał, czy jeśli chodzi o „wieloryb”, to przy zakupie tych działek obowiązywała już ochrona, bo kupujący winien być uprzedzony o tym.

-Burmistrz Miasta i Gminy, pan Zenon Gali odpowiedział, że mowa jest o działkach kupionych na rynku wtórnym jako lokacie kapitału. Gmina sprzedawała działki w dobrej wierze, ale jeśli ktoś nabył i do tej pory nic nie zrobił, to dziś może takiej możliwości nie mieć.

-Przewodniczący Rady, radny Janusz Kozyrski zaproponował, aby Rada pozytywnie zaopiniowała projekt z zastrzeżeniami zgłoszonymi podczas dyskusji a dotyczące;

1.skutków finansowych, które nie powinny obciążać gminy, (12 „za”, 1 „w”)

2.terenów wymienionych w dyskusji objętych już studium (jednogłośnie)

3.ograniczania kompetencji samorządu w stanowieniu w sprawach gminy (jednogłośnie).

W dalszej dyskusji o głos poprosili;

-radny Mirosław Rybka wyraził wolę negatywnej opinii do przedłożonego projektu i zwrócił uwagę, że jeśli ustawa stanowi, że za pewne cele płaci gmina, to gmina tego zapisu w innym dokumencie nie może zawrzeć, bo ustawa jest aktem wyższego rzędu.

-Burmistrz Miasta i Gminy, pan Zenon Gali zwrócił uwagę, że podjęcie negatywnej opinii do przedłożonego projektu Planu Ochrony Ślężańskiego Parku Krajobrazowego spowoduje, że Sejmik Samorządowy nie pochyli się nad żadnym wnioskiem gminy, ale jeśli wskażemy konkretne wnioski czy zastrzeżenia, to ktoś rozważy zmianę przepisów.

Wobec wyczerpania się dyskusji, Przewodniczący Rady odczytał projekt uchwały z wypunktowanymi zastrzeżeniami zaznaczając, że dopracowane zostanie ich właściwe zredagowanie i poddał pod głosowanie, w wyniku którego 11 głosami „za” i 2 „przeciw” Rada uchwałę podjęła.

Uchwała Nr XXIX/307/09 w załączeniu.

Na tym zakończono 39 posiedzenie sesji Rady Miejskiej w Sobótce.



Protokołowała Przewodniczący

Rady Miejskiej w Sobótce

Ludmiła Sosnowska

/-/ Janusz Kozyrski







Metadane - wyciąg z rejestru zmian

Osoba odpowiadająca za treść informacji

Ludmiła Sosnowska

Data wytworzenia:
08 sty 2010

Osoba dodająca informacje

Łukasz Huzarski

Data publikacji:
08 sty 2010, godz. 09:39

Osoba aktualizująca informacje

Łukasz Huzarski

Data aktualizacji:
08 sty 2010, godz. 09:39